Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the wp-gdpr-compliance domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/karmel/domains/karmelsprecowo.pl/public_html/karmel/wp-includes/functions.php on line 6114
Karmel – Spręcowo | Klasztor pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej i Bożej Rodzicielki Maryi

07 lutego 2023

„Słodkie echo mojej duszy”

„Słodkie echo mojej duszy”

Drodzy Przyjaciele. Być może wiecie, że św. Teresa od Dzieciątka Jezus miała cztery starsze siostry: Paulinę, Marię, Leonię i Celinę. 25 lutego 1959 roku odeszła z tego świata Celina, dlatego w tymże miesiącu, chcemy przedstawić Wam pokrótce jej postać.

Różnica wieku między Teresą a Celiną wynosiła 4 lata. To sprawiło, że całe dzieciństwo i młodość były nieodłącznymi towarzyszkami, prawdziwie bratnimi duszami. W listach kierowanych do Celiny, Teresa nazywała ją: Słodkim echem swojej duszy.  Gdy po latach rozłąki ponownie spotkały się w klauzurze w karmelu w Lisieux, Teresa stała się przewodniczką duchową swojej starszej siostry.

Jaka była Celina? Miała silną osobowość, co objawiało się m.in. w  wytrwałej obronie swojego zdania i racji,  czy upomnieniu nauczycielki, która św. Joannę d’Arc nazwała awanturnicą. Potrafiła też zwrócić uwagę starszemu mężczyźnie, który papieża Leona  XIII porównał do bezsilnego starca.

Celina obdarzona swego rodzaju urokiem, a także wesołym usposobieniem, stwarzała wokół siebie klimat radości i życia. Tego samego dnia, gdy jej młodsza siostra Teresa przekroczyła próg karmelu, odrzuciła propozycję małżeństwa z 29-letniem jubilerem Albertem Quesnel, który ujrzał w niej drogocenny klejnot.

Gdy  wszystkie siostry Martin wstąpiły do klasztoru,  Celina pozostała w domu, by opiekować się starzejącym się i chorym ojcem – Ludwikiem. Prowadziła jednocześnie intensywne życie duchowe i nie ustawała w rozeznawaniu Woli Bożej, co do stanu życia.  Jej  wieloletni spowiednik o. Pichon,  myślał o tym, by Celina  pomogła mu w założeniu świeckiego instytutu, dla katechizacji dzieci z zaniedbanych środowisk. Jednak, to nie było jej miejsce.

Pod koniec lipca 1894 roku zmarł Ludwik Martin, a we wrześniu Celina zdecydowała się dać pozytywną odpowiedź… Jezusowi, zapraszającemu ją do miłości oblubieńczej w miejscowym karmelu. Tu przyjęła imię na cześć nieżyjącej od trzech lat fundatorki klasztoru i po obrzędzie obłóczyn stała się – siostrą Genowefą od Przenajświętszego Oblicza.

W nowicjacie jej mistrzynią był nie kto inny, jak jej młodsza siostra Teresa, pomagająca Matce w formowaniu nowicjuszek.  Ten czas Celina obrazowo określa w słowach: „Mój kwiat stracił płatki, a owoc jeszcze zielony zawiązywał się w pracowitych przeobrażeniach bolesnej i ukrytej pracy”. Dopomagała  jej  w tym ukochana Mistrzyni, pragnąc doprowadzić ją do ukochania swojej małości i ubóstwa. Celina zaś poprzez  swoje pytania, a czasem nawet opór i zarzuty, zmuszała niejako Teresę do doskonalenia pedagogii małej drogi ufność i miłości. Pewnego razu, gdy Mistrzyni starała się przekonać Celinę, by oddała wszystko do Banku Boga, napisała z prostotą na jej paznokciu „Miłość zysku”.

Po śmierci Teresy – jej  rodzone siostry stały w pierwszym szeregu świadków, którzy byli przesłuchiwani przez kościelną komisję. Gdy promotor wiary zwrócił uwagę Celinie, by nie używała zwrotu „mała droga” gdyż może to spowodować upadek procesu, ta odrzekała: „Trudno. Jeśli upadnie, to upadnie. Ale ponieważ przysięgałam mówić prawdę, dam świadectwo temu co widziałam i słyszałam, bez względu na to co się stanie”.

Na jubileusz 50-lecia swojej Profesji Celina pisze: „Jeśli rozmyślam nad tym, gdzie jestem, przekonuję się, że nie postąpiłam ku górze, ale zeszłam w dół…. Mimo niedoskonałości odczuwam głębokie szczęście na myśl, że miłosierdzie dobrego Boga jest cenniejsze ponad wszelkie życie”.

Celina do końca życia zaangażowana była w porządkowanie spuścizny po swojej świętej Siostrze, czasem wręcz musiała prostować przeinaczenia dotyczące duchowości Tejże.  Celinie zawdzięczamy coś jeszcze, mianowicie: zdjęcia i wizerunki Świętej, gdyż obdarzona talentem plastycznym posługiwała się sprawnie pędzlem i paletą farb,  jak również umiała obsłużyć  taką nowość techniczną, jaką był aparat fotograficzny.

  1. Genowefa od Przenajświętszego Oblicza zmarła w wieku 90 lat, w środę 25 lutego, o godzinie 9:25 rano. Mamy nadzieję, że wówczas wypełniły się słowa, które napisała kilka lat wcześniej: „Jakże, mając w swoim posiadaniu Twarz Boga, nie miałabym stanąć spokojnie przed Bożym Obliczem”.

(tekst na podstawie książki  „Celina. Siostra Genowefa od P Przenajświętszego Oblicza – świadek życia św. Teresy od Dzieciątka Jezus – o. Stefan Józef Piat OFM”)

Pomoc

Nasza Wspólnota utrzymuje się z pracy rąk własnych, ale nie jest samowystarczalna. Życie w ukryciu klauzury, poświęcone przede wszystkim modlitwie, nie byłoby możliwe bez życzliwości i pomocy ludzi dobrej woli. Dlatego dziękujemy Wam za każde wsparcie.


Dane naszego konta bankowego

Dane odbiorcy: Klasztor Siostr Karmelitanek Bosych, Spręcowo 53a, 11-001 Dywity

Dane banku: Bank Polska Kasa Opieki S.A.O/Olsztyn, ul. 1 Maja 10, 10-117 Olsztyn


Numer konta

PL 25 1240 1590 1111 0000 1451 7596

SWIFT Banku: PKOPPLPW